Po dwóch dniach w sielance nad jeziorkiem:
wpadliśmy do hotelu pałacu w Bałszycach. O tyle ciekawe miejsce, że jest tu czakram biały i powiem szczerze ciarki mnie przeszły jak tam wlazłem.
Nasz pokoik:
W. sumie mieliśmy tu być do poniedziałku, ale zastanawiamy się czy juz jutro nie bryknąc na Warszawę.
