Wczoraj wieczorkiem znowu nocka na łonie natury i grill na kolację
Dzisiaj znowu hotel i wypasiony apartamencik. Już po jednym basenie, a po jedzonku jeszcze raz dupę w bąbelkach idę wymoczyć.
A tutaj wizualizacja naszego spanka dzisiaj
Choć może nie wszystkie przejścia między panoramami banglają.
Nigdy też nie sądziłem iż tak mnie ucieszy widok pralki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz