2023/01/03

Jose

Wczoraj wylądowaliśmy na nowej kwaterce, którą klepnęliśmy na 6 dni aby doczekać do 8-ego kiedy to Hiszpanie w końcu przestaną imprezować. Skubańcy potrafią się bawić. Nawet na trasie wczoraj próbowaliśmy coś w knajpie zjeść, ale nie było szans. Albo pozamykane, albo kuchnia zamknięta i wszyscy tylko piją. Pozazdrościć fantazji. Ale co do kwaterki: Na Airbnb było napisane: 

"Przytulny pokój dwuosobowy, w cichej urbanizacji z widokiem na morze i basen, mamy 15 minut spacerem od dworca kolejowego Torreblanca.
Przystanek autobusowy znajduje się przed apartamentem z autobusem do Fuengirola co pół godziny.
W odległości 1 km znajduje się plaża Carvajal
W tej chwili mieszkam w innym domu , więc gość będzie przebywał niemal cały czas w mieszkaniu

Miejsce

Mieszkanie ma dwie sypialnie, salon, kuchnię i taras, basen w sezonie letnim, możliwość korzystania z garażu "

https://www.airbnb.pl/rooms/49947018?c=.pi80.pkYm9va2luZy92MV9taWdyYXRpb24vcmVzZXJ2YXRpb25fYWNjZXB0YW5jZV9jb25maXJtYXRpb25fZ3Vlc3Q%3D&euid=071b4d31-3a42-b147-3ed0-0945d068d4f7&source_impression_id=p3_1672732481_fKAvdEgbmqszv1Hj&modal=PHOTO_TOUR_SCROLLABLE

Wyglądało to zajefajnie, ale jak przybyliśmy na miejsce, to się okazało, że Jose tu jednak mieszka. Co prawda jak na razie sympatyczny koleś który na szczęście mówi po angielsku, ale jednak... Do tego totalnie górska okolica i do morza może i jest kilometr, ale w górach kilometry liczy się inaczej. Zresztą to kilometr w lini prostej bo jak wyznaczam trasę pieszą, to ponad 2 mi pokazuje. Ale czego się nie robi dla zdrowia.... Jak znajdę dziś jakiś hotel do roboty to chyba się stąd zawiniemy.

Ten hotel zrobiłem wczoraj gdzie zresztą spaliśmy. Na wypasie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz