Zawsze tak mam, że jak spać nie mogę, to leżę i knuję. No i wyknułem. Koniec spania w samochodzie. Aczkolwiek spisuje się wyśmienicie, bo guguś daje radę w 100%. Od dzisiaj śpimy w hotelach o ile sprawdzi się mój pomysł. Ale co by nie zapeszyć zobaczymy co najbliższe dni przyniosą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz