2023/01/10

 Po wyjechaniu od Jose plan był na dwie nocki w gugusiu. Znaleźliśmy Bardzo fajny (tak nam się wydawało) dziki parking przy samej plaży i wszystko było by pięknie, gdyby nie to, że sąsiednie krzaki okazały sie miejscem spotkań dla pedałów. Przez całą noc przyjeżdzali chłopaki i w te krzaki łazili. Czasami to po kilkunastu ich tam było na raz. Ech skoro świt się zawinęliśmy i się przenieśliśmy. No i poniedziałek był dniem porządków w gugusiu. Dziś wylądowaliśmy na zajefajnej kwaterce w Maladze. Dwupoziomowy apartament, dwie sypialnie, salon, kuchnia, łazienka, pralka ( której już nam brakowało) duży taras cały dzień w słońcu a od plaży dzieli nas tylko ulica.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz