2020/02/29

Zielona noc

W końcu po 3 afrykańskich miesiącach nastała zielona noc. Normalnie tu gdzie jestem w de coco to tylko na śniadania sobie chodzę, ale ponieważ to ostatnia noc w Afryce to idę zjeść po raz ostatni owoców morza. Długo czekałem, ale wjechała fishersman zupa i rewelka. Ino ona była jako samodzielne danie bo było jej bardzo dużo a ja jeszcze na drugie zamówiłem kalmary w sosie kokosowo jakimś zielonym... też rewelka ale też dużo. Do tego wypiłem dwa piwa i teraz to już tylko myśl aby się spoziomować.

2020/02/28

Nie ma to jak po dobrze przepracowanym dniu, wypić browarka, zjeść pomidorka i leżeć sobie w basenie i przy szumie oceanu i patrząc na gwiazdy między palmami.

2020/02/26


Tu gdzie śpię dziś koncert. na razie się chłopaki rozgrzewają, ale już czuję, że będzie fajnie.

Zanzibar sunrise

Robiąc to miejsce dostałem do dyspozycji chatkę z widokiem na ocean i nawet z własnym prywatnym basenem. Wczoraj poszedłem spać koło 19 a o drugiej się obudziłem. Wskoczyłem sobie na waleta do baseniku, leżałem i podziwiałem gwiazdy między palmami. Totalna cisza i spokój. czasami jest fajnie.

2020/02/25

Matemwe

Wczoraj przyjechałem do Matemwe, bo mam tu robotę, potem jeszcze jeden hotel na trasie do Jambiani i tam dwa hotele. Jak dobrze pójdzie to pierwszego jeszcze klinika medyczna w Stone Town i o 19:30 upragniony wylot. Niestety stało się zło, bo włamali się do mieszkania i zakosili mi telefon. Ból największy iż wszystkie kontakty mam przez whatsapa a teraz on nie działa. Podobno policja już złapała podejrzanego, ale trochę mi się w to nie chce wierzyć.

2020/02/22

Taras

Wpadłem na 4 dni do Stone Town i jestem w jednym z apartamentów Justyny. Bardzo fajny duży (3 sypialnie, 3 łazienki itp) Ponieważ jestem tu absolutnie sam, to nie ukrywam, że non stop biegam na waleta, co w tych temperaturach (obecnie 42 stopnie) jest jak najbardziej wskazane. Czasami wyjdę sobie na taras i ponieważ jest to drugie pietro to raczej mało widoczny jestem. Po za ty nie sądzę aby ktoś chciał oglądać gołego grubasa... . Jedyny dylemat jaki mam to to iż centralnie na przeciwko tarasu w odległości 100 metrów jest meczet. Pomijam śpiewy muładzinów (jakkolwiek się to pisze) ale zastanawiam sie czy gdyby zauważyli moją gołą białą dupę, to czy by nie przybiegli tutaj?

2020/02/21

Zakupy.

Poszedłem przed chwilą do sklepu. Żar leje się z nieba. Ponakupywałem, ponakupywałem i babka liczy wszystko na kalkulatorze. Pokazuje mi 50 tysięcy. Myslę, albo mnie robi na turyste, albo się jebnęła i to zdrowo. Biorę swój kalkulator i licze i wyszło 10 tysi z groszami. Ona mnie przeprosiła, zapłaciłem i poszedłem. Ale tak po drodze jak idę to już w głowie sobie liczę i powinieniem zapłacić 16 tysięcy, więc w tym liczeniu (na kalkulatorze) wcale nie jestem lepszy od nich.

2020/02/19

Stone Town

No i zmiana dziś lokalizacji. Z dwoma Pietaszkami śmigam właśnie do Miasta i tam zostaje do niedzieli w jednym z apartamentów Justyny na dalarjani. 

2020/02/17

sam

No i moja ekipa o godzinie 4:30 bryknęła busem na lotnisko i zostałem w Raha lodge zupełnie sam. Do tego wczoraj wieczorem bardzo nie miła sytuacja bo dowiedzieliśmy się iż musimy dopłacić 2750 dolarów za te dni o które skróciliśmy pobyt. Wywalczyliśmy, że stanęło na 2 tyś no i Rafa do 22 cała tylko moja. Dziś muszę się tylko z Magdą skontaktować bo na 19-tego byłemu u nich w Matemwe umówiony. Dziwnie tak jakoś jak sam tu siedzę.

2020/02/12

Dzisiaj po raz pierwszy mam przesyt Afryki. Jakoś tak mi się już nie chce. Albo po prostu potrzebuję trochę spokoju dla siebie.

2020/02/08

2020/02/05

Konjagi

Kupujemy właśnie 10 butelek konjagi po 7 dolarów. Liczyli na kalkulatorze ile musimy zapłacić. Afryka.