Mercedes

Przyjechał dziś DIdzia z Moniką a właśnie kupił auto. Na razie tylko siedzimy, ale fajne. Coś gabarytowo jak googuś a może nawet większy. 

Ale fajny

bąbka. Mała bąbka w bąbce.

Po powrocie z bąbki przy komputerze już siedząc po powrocie do domu pisząc:
[00:15, 21.12.2018] Jaroboro: Piotrze świat sie zmienia. Kiedyś razem na podwórku a teraz każdy u siebie 101 metrów bedzie i piszemy..... Szkoda trzepaków, ale jest to nieuchronne- świat się zmienia
[00:17, 21.12.2018] Jaroboro: Nie wyobrażalnym za naszych czasów było aby kumpel od kumpla w odległości 100 metrów pili oddzielnie
[00:18, 21.12.2018] Jaroboro: ok żony, dzieci i te inne sprawy, ale nie dajmy sie zwariować. mam chęć pozbyć się komórki.
[00:19, 21.12.2018] Jaroboro: Jak śpicie, to kolorowych bezapelacyjnie i kręcących się spirali snów wam życzę, że jak się obudzicie, to morda na dzień dobry sie uśmiechnie

Sen

Akcja w jakimś szpitalu i była bardzo ładna dziewczyna z matką i babcią chyba i źle się czuła a gdzieś musiała jechać. Ja wpadłem na pomysł. Ukradłem fartuch lekarski i jako lekarz powiedziałem, że czegoś tam się teraz nie da zrobić, ale możemy zrobić diagnostykę ginekologiczną. Wiec wszystkich wyprosiłem a ona się rozebrała a ja paluszkiem po cipeczce. Najpierw delikatnie, bo było sucho a potem coraz śmielej i gdy już była na maksa podniecona to mieliśmy zrobić numerek, ale coś nam przerwało. Byłem bardzo dumny, że to taki fajny pomysł. 

Sen

Tak jak bym był w Notwegi może w Islandi. Wypożyczyłem samochód i zajechałem do jakiegoś gościa rastamana. Miasteczko w skalistych górach na wybrzeżu. Dużo jaskiń i ekstremalnych stromizn. Chodzić było ciężko o jeżdżeniu nie wspominając. 

Taki przezajefajny wieczór

Przyjechał tata i tak sobie delikatnie przedświąteczną i przedsylwestrową wódeczkę (czytaj: bimberek) zrobiliśmy. Potem obiadek w Jackowie, potem dużo fajnych chwil na rozmowie z tatą. Przyjechała Aga chwilkę z nami przy martini pogadała (ale bardzo krótką chwilkę) no i wszyscy poszli spać, a ponieważ dawno nie jadłem pomidorka wtsałem już z łóżka i zjadłem........ i sobie piwo otworzyłe i jest zajefajnie z fajną muzą w trójce. i skopiuję rozmowę z Kondziem na grupie koneserów na whatsapie.


[01:08, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Też mylałem o pomidorku ale te co mam teraz, to takie skubańce mocne, że już za późno
[01:08, 16.12.2018] Jaroboro: Na sen...... idealnie
[01:08, 16.12.2018] Jaroboro: A czemu Grześko nie wpadłeś dziś?
[01:09, 16.12.2018] Jaroboro: A tak wogóle to jestem po pewnych przemyśleniach i mam strasznie mieszane uczucia
[01:09, 16.12.2018] Jaroboro: Odnośnie naszej grupy
[01:10, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Dawaj, jakie i o co chodzi??
[01:10, 16.12.2018] Jaroboro: Postaram się to opisać
[01:10, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Chętnie przeczytam Twoje obawy
[01:10, 16.12.2018] Jaroboro: Ale może będzie szybciej jak powiem.
[01:10, 16.12.2018] Jaroboro: Dajcie mi chwilkę
[01:11, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Spoko
[01:12, 16.12.2018] Jaroboro: uch
[01:12, 16.12.2018] Jaroboro: może się udało
[01:14, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Mnie już dawno to drażniło i myślę że można to trochę naprawić...
[01:15, 16.12.2018] Jaroboro: Ale jak?
[01:16, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Nie wrzucajmy rzeczy, które są i tak dostępne w sieci, czyli np. miliona zdjęć z youtuba a to już sporo usprawni... wrzucajmy nasze rzeczy osobiste, bo do nich nie ma linku 😉
[01:17, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Czyli jak najbardziej toasty ze szklanami w dłoniach, bo to upamiętnione chwile koneserstwa.
[01:18, 16.12.2018] Jaroboro: ot i jestem za
[01:19, 16.12.2018] Jaroboro: ale jesli jest zjawiskowe zdjęcie to dzielimy się
[01:19, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: No jasne, tylko to już kwestia gustu hmm..?
[01:20, 16.12.2018] Jaroboro: ale poza zdjęciami/filmami sporo też się dyskusji pojawia - i tu właśnie mój dylemat i w tej chwili przemyślenie - kórwa i tu zabłądziłem
[01:20, 16.12.2018] Jaroboro: o już wiem
[01:20, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: 😂🤣
[01:20, 16.12.2018] Jaroboro: Rozmawiamy o pogodzie też
[01:20, 16.12.2018] Jaroboro: trudno
[01:21, 16.12.2018] Jaroboro: Ale nikt nam tego nie może zabronić
[01:21, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: No nie da się niestety spakować jednego tematu w plik
[01:21, 16.12.2018] Jaroboro: Panowie to nie był pomidorek ( co prawda dawno nie jadłem ) to jest kechap
[01:22, 16.12.2018] Jaroboro: znam takich co zapakowali
[01:22, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Aaaaaa, to nocka z głowy 😃
[01:22, 16.12.2018] Jaroboro: Na razie trwa zajebiście
[01:22, 16.12.2018] Jaroboro: i tańczę
[01:22, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Niech trwa
[01:22, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: 👍
[01:22, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Jestem z Tobą
[01:23, 16.12.2018] Jaroboro: A właśnie. Może też jeszcze raz przybliżę - bo coś teraz zrozumiałem
[01:24, 16.12.2018] Jaroboro: dzięki. Nagrałem się
[01:24, 16.12.2018] Jaroboro: tylko moment
[01:24, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: 😂🤣😂🤣
[01:25, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Spoko, jeszcze chwilkę jestem i już wyjaśniam, jak ro z mojego odczucia wygląda...
[01:25, 16.12.2018] Jaroboro: Ale ja chyba twoje zdanie już znam
[01:27, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Jeśli piszemy we dwóch na grupie, to ktoś kto chce nas poczytać, może to zrobić. Jeśli byśmy mieli typowo prywatną rozmowę, moglibyśmy uciec na priv.
[01:27, 16.12.2018] Jaroboro: tak
[01:27, 16.12.2018] Jaroboro: nic dodać nic ująć
[01:28, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: 😂
[01:28, 16.12.2018] Jaroboro: Twoje zdrowie!
[01:28, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Więc nic to nie zmienia, tyle że zajmuje dużo miejsca na stronie
[01:28, 16.12.2018] Jaroboro: Apamiętasz, że lecę do Ciebie?
[01:28, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Zdrówko!!
[01:29, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Tak, na pjerwszy piątek Marca
[01:29, 16.12.2018] Jaroboro: Ale jaja z góry doszedł mnie głos kobiety
[01:29, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Tzn. dokładnie w środę przwd pierwszym piątkiem
[01:29, 16.12.2018] Jaroboro: z piętra w sęsie
[01:30, 16.12.2018] Jaroboro: jakoś tak
[01:30, 16.12.2018] Jaroboro: początek marca chyba
[01:30, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Ale Twojej Kobiety
[01:30, 16.12.2018] Jaroboro: ???
[01:30, 16.12.2018] Jaroboro: aaaaa głos.....
[01:30, 16.12.2018] Jaroboro: nie
[01:30, 16.12.2018] Jaroboro: moja śpi
[01:30, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Aha
[01:31, 16.12.2018] Jaroboro: To ta muza
[01:31, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: A tam na górze jakaś harcuje?
[01:31, 16.12.2018] Jaroboro: zajebista a nie wiem co to jest
[01:31, 16.12.2018] Jaroboro: moment
[01:31, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Może sprawdź?
[01:32, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Może czeka na Ciebie jakaś zjawa, specjalne udoskonalenie nowego keczupu 😉
[01:32, 16.12.2018] Jaroboro: shazam rozpoznał
[01:32, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Aha, ok
[01:33, 16.12.2018] Jaroboro: znasz?
[01:33, 16.12.2018] Jaroboro: Po prostu kocham trójkę nocą
[01:33, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Słyszaałem ale teraz nie mogę skojarzyc
[01:33, 16.12.2018] Jaroboro: ja nie znam
[01:33, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Zaraz sprawdzę
[01:34, 16.12.2018] Jaroboro: też chciałem sprawdzić, ale następna muza już leci
[01:34, 16.12.2018] Jaroboro: włącz po prostu trójkę
[01:34, 16.12.2018] Jaroboro: zajefajna muza
[01:34, 16.12.2018] Jaroboro: aż szkoda, że nie jestem sam
[01:34, 16.12.2018] Jaroboro: idę po browarka
[01:35, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: https://youtu.be/q9gMdsfESiM
[01:36, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Weź słuchawki
[01:36, 16.12.2018] Jaroboro: jutro do tego wrócę - teraz słucham
[01:36, 16.12.2018] Jaroboro: nie mogę a chciał bym strasznie
[01:36, 16.12.2018] Jaroboro: ale zaraz.....
[01:36, 16.12.2018] Jaroboro: przecież jest iphone
[01:36, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Słuchawek nie możesz???
[01:36, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: 😄
[01:37, 16.12.2018] Jaroboro: hahahahahahha
[01:38, 16.12.2018] Jaroboro: chciałem w przeglądarce w telefonie nagrać frazę: polskie radio program trzeci online
[01:38, 16.12.2018] Jaroboro: Ale nie dogadaliśmy się, choć w cale się jej nie dziwię
[01:38, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: 😄
[01:39, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: To miłego słuchania życzę Jarku a ja się kładę spać...
[01:39, 16.12.2018] Jaroboro: dobrej nocy
[01:39, 16.12.2018] Znaniewski Konrad: Baw się dobrze i tańcz 🖐😉
[01:39, 16.12.2018] Jaroboro: ja wlasnie browarka otworzyłem
[01:39, 16.12.2018] Jaroboro: kolorowych....
[01:40, 16.12.2018] Jaroboro: i co by rano mordka uśmiechnięta była

Taka chwila

Czekam na gości. Wszyscy już śpią, a ja czekam. Ale aniołowom mówię już dobranoc. 

Deska

Takie cudeńko Aneta dla nas zrobiła jakiś czas temu. Jak dla mnie bajka

Więcej fotek na Anety blogu: http://artymdesign.blogspot.com/2018/10/452-deska-znad-morza.html

humorystycznie ależ jak prawdziwie

Stworzenie świata.

To jest na prawdę dobre pytanie. Skoro Bóg stworzył słońce dnia czwartego, to jak upłynęły 3 poprzednie dni?

A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią». I stało się tak. Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią; aby rządziły dniem i nocą i oddzielały światłość od ciemności. A widział Bóg, że były dobre.

dowód osobisty

Bóg

Łódka

Długo i durno by teraz pisać, ale zaparkowani w czcinach delektuje się ciszą. Dzidzia już śpi , żona nie chce gadać. A mi po prostu dobrze. A przygoda na łódce Dzieciaka dopiero przed nami. 

Motor

Sezon leci ostatnie dni zdecydowanie spokojniejsze alkoholowo. Nawet na motor pierwszy raz od miesiąca chyba wsiadłem i do Sławna bryknąłem z przygodami. Najpierw jeszcze w Jarosławcu zahamowaniem i położyłem się z nim po raz pierwszy a potem przed Sławnem taka ulewa, że suchej nitki nie miałem. Taki wielki sprzęt to jednak nie moja przygoda. 

Łódź

Przyjechałem dziś do Łodzi. Laski przywieźć, ale z takimi przebojami, że siok. 

Ryby z dzieciakiem

Przepiękne miejsce. Małe jeziorko w lesie. Ja inDzicak. Ryby słońce, ognisko, pieczeń i zero pośpiechu. Znajomy leśnik Przemasa nas ugościł. 

google

Wiedzą jak próżność połechtać

Jackowo i Artut

Powiedziałem Arturowi aby nie pił tyle... :-)

Honda

Dziś z Torunia tl-ką przyjechałem. Choć wczoraj bo już 2:27

Białowierza

Jakieś 700 metrów od naszej kwaterkę dzisiaj. Takich na polanie dronem złapałem. 

Guguś

Kurde moje dzieci już w gugusiu spały, moja żona spała, kumpel spał a ja jeszcze nigdy. Do tej nocy. Właśnie się układam będąc gdzieś nad Bugiem. Dobrej nocy Aniołowie. 

fun

Kraków

Wawel zaliczony. Siedzę w Mariackim i się zastanawiam. Wejście do kościoła 10 zł. Czy za wejście na mszę też się płaci?

Wieliczka

Wybrałem się do centrum co by się w gronie autochtonów piwa napić. Kutde obszedłem centrum i już zrezygnowany w drodze powrotnej w ciastkarni wylądowałem. Porażka. Napisałem do koneserów 100 gram iż tu raczej nie przyjedziemy. 

Papcio Chmiel

A kopalnie soli zwiedzaliśmy z Papcio Chmielem. 

Co

Świecenia na Jasnej gorze nie wyszły, to teraz 150 metrów pod ziemie. Zobaczymy jak tam mnie przyjmą

Wycieczka

Wczoraj Jaroslawiec Sławno myk z małym postojem na oglądanie GL-ki w Toruniu. Dziś ferajna w auto i do Częstochowy. Kościelny to ja nie jestem i jakoś niesmakiem pałam do kościoła ociekającego złotem, ale zobaczyć zawsze warto. Tym bardziej, że zostaliśmy bardzo fajnie przyjęci przez samego przeora(sympatyczny facet) który pokazał nam miejsca gdzie turyści normalnie nie wchodzą. Między innymi bibliotekę która zrobiła wielkie wrażenie. Dotknąć ksiązki medycznej ręcznie napisanej w roku 1300 - bezcenne. Ciary lecą. a potem do Auschwitz. No i tu może nie wypada, ale trochę się uśmiałem. Podchodzimy do wejścia i skąd inąd sympatyczne dziewczyny mówią iż bilety w tamtej budce (jakieś 127 metrów. No to do familii mówię czekajcie i lecę. Tam dowiaduję się, że potrzebne dokumenty tożsamości wszystkich członków wycieczki. Zdziwiony ale lecę do brygady biorę dowody i wracam do budki (teraz juz oddalonej o kilka metrów dalej) Tam zagaduję skąd inąd sympatyczną dziewczyną - czemu potrzebne dowody, ale ona nie wie, ale bilety są imienne. Ok myśle sobie. Płacić chcę, a to bilety bezpłatne. Zaduma mnie ogarnia. Przy wejściu sprawdzanie jak na lotnisku. Wszystkie metalowe rzeczy do koszyczka co leci przez skaner i tu zonk bo mam nóż - absolutnie z nożem nie wolno. lece do samochodu, zostawiam nóż i przez bramkę która piszczy - to sprawdzanie ręczne... Potem bramka następna gdzie skanują mój bilet i sprawdzają dowód... Normalnie jaja jakieś













Ale już w Wieliczce w naszej kwaterce na najbliższe 3 nocki i fajnie jest. Żarełko rewelka a jutro kopalnia soli.

Sen

Ze znajomymi w jakimś obcym kraju. Opiekowałem się małpką. Jeździliśmy po okolicy i jakaś sympatyczna parka pożycył odetnie kamerę. Potem się pogubiliśmy. Małpkę zaniosłem do pokoju taty w Jarosławcu i nakarmiłem beokułami bo była głodno. Potem Piotr atwierdził, że jest jakaś zajebista wygrana w loteri i trzeba postawić na karo. 

Lucy with the Sky in diamends

No jak w tytule choć już 3:42 i sam od dawna siedzę. Kupa śmiechu u Gosi, ale z powidokami to kiepsko. 

Czechy

Pierwszy wieczór w czarnej dupie. To żart. Miejscowość zwie się czerny dół. Fajnie jest. 

K+M+B

Ciekawe czy Aga się zorientuje przed księdzem.